środa, 22 sierpnia 2018

Od Lupo do Jung Yunge

Ciąg dalszy opowiadania Teneko

Szedłem tak z tą wilczycą. Mam nadzieje, że nikt więcej się nie pojawi ~ Pomyślałem patrząc jak wilczyca przechodzi po kamieniach. Nagle poczułem zapach. Wilk. Wilczyca zatrzymała się.Popatrzyła się na mnie dając mi znak że też kogoś wyczuła. Chciała zobaczyć kto to ale zatrzymałem ją.
-Co tak szybko! - warknąłem cicho - Ja pójdę to sprawdzić. - Zanim wilczyca zdążyła zaprotestować zmieniłem się w cień. Popatrzyła zdziwiona w miejsce, gdzie wszcześniej byłem. A ja cicho bez szelestnie weszłem w krzaki. Patrzyła się ona w wodę. Ja wróciłem do świata widzialnych i podeszłem go niej. Gdy zauważyła mnie było za późno. Rzuciłem się na nią i przygniotłem do ziemi.
-Zostaw ją - Powiedziała Teneko. - To moja Alfa. - dodała delikatnie zamieszana.
-Alf... - Nagle poczułem jak coś się na mnie rzuciło. -co to jest do jasnej ch... ciasnej! - Krzyknąłem. Popatrzyłem Zdenerwowany na Teneko I Drugą wilczycę.

Jung Yunge?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Netka Sidereum Graphics